Nie pijam Coli ale mój mąż pewnie byłby nią zachwycony :)
Smak jest specyficzny, ale polecam sprobówać jeśli będzie okazja :D
Po uśmiechu widzę, że jest tak pyszna jak Twój blog :-))
;)
W pierwszej chwili pomyślałam, że nie ma takiej coli. Zobaczyłam jednak napis na puszce. Ciekawe, jak smakuje. Ostatnio ktoś mnie zachęcał, abym sobie kupiła w Holandii gotowe drinki w puszce. Też już są. Pozdrowienia.
Your email address will not be published.
5 komentarzy