Uciekamy przed Sylwestrem

Uciekamy przed Sylwestrem

Uciekamy przed Sylwestrem

Jaki dzień zaczyna się najlepiej? Taki, gdy budzisz się i wiesz, że dziś znów zarzucisz plecak na plecy! :D

Jakoś nie do końca czuję klimat sylwestrowych imprez, więc tym razem postanowiliśmy uciec przed noworocznym świętowaniem, do miejsca, gdzie początek nowego roku obchodzony jest w zupełnie innym terminie, a takim okazał się być Tel Awiw. Powiedzmy sobie jednak szczerze – głównym powodem wyboru tego kierunku była przede wszystkim kombinacja temperatury na miejscu z tanimi lotami z Katowic ;) Spodziewamy się tam, w alternatywie do szaleństwa sylwestrowej nocy: słońca, szansy założenia letniej sukienki i zmoczenia choć stóp w Morzu Śródziemnym, cudownych ludzi, którzy będą nas gościć na naszym ukochanym Couchsurfingu, raczej mało sympatycznych cen (po Islandii chyba już nie wiele nas zaskoczy ;)), fantastycznego hummusu zapijanego świeżo wyciskanym sokiem z granata oraz duuużej ilości ciepłego, bliskowschodniego wiatru we włosach. Zapowiada się nie najgorzej :)

To był cudowny rok. Do zobaczenia w kolejnym!

Polub stronę
36 komentarzy

Leave a comment to Aleksandra Makulska Cancel reply

Your email address will not be published.


Post Comment