Życzę kolejnych nocy dłuższych :) albo chociaż drzemki w ciągu dnia :)
Normalnie nie były takie krótkie, ale teraz jeszcze nasz przedszkolak jest chory, więc trzeba do obojga wstawać. Przy odrobinie szczęścia, może rzeczywiście uda się kimnąć w dzień. A po tak krótkich nocach dni są jakoś wyjątkowo długie ;)
to krótkiego dnia i zdrówka:)
Dzięki Kasiu! :)
Mogę Ci dorzucić Maksa. Śpi w nocy. Wstaje o 5:30 😊
Oj u nas wlasnie ten sam scenariusz. Damy rade, kto jak nie my :)
Haha, dzięki Agnieszka, Maksa zapraszamy jak zacznie wstawać w okolicach 9 ;)
Aleksandra, czyli nie jestem sama. Dużo zdrówka i dla Was :)
I wzajemnie Kasiu
:)
Ale słodziaczek z tego Olka :) <3
Oj, daje mamy z nim masę radości :)
Mi dzisiaj pierwszy raz Ada przespała 8 godzin w nocy ;) duuuzo spokoju;)
Osiem brzmi jak bajka :D Zazdrościmy! Za jakieś pół roku może i nam się uda ;)
Ja rok czekałam ;)
Magda, my poprzednio czekaliśmy dziewięć miesięcy i mam nadzieję (w końcu zawsze warto ją mieć ;) ), że tym razem już mniej więcej wiemy jak się do sprawy zabrać, więc może uda się trochę szybciej :)
Mam nadzieję że noc dzisiaj lepsza że Maluszek się nie męczył trzymam kciuki żeby szybko minęło;)
Dzięki kochana, maluszek bez problemu, niestety gorzej z Krzysiem, ale jak chcemy, żeby chodził do przedszkola to chyba będziemy musieli się przyzwyczaić :(
przesłodki uśmiech :]
Nawet nie wiesz jaka jestem zadowolona, że w końcu udało mi się go złapać :D Warto było tyle próbować (jak dobrze, ze żyjemy w czasach fotografii cyfrowej!!!), teraz za każdym razem jak patrzę na to zdjęcie to pyszczek mi się śmieje :)
ja Ci się nie dziwię, mi też się śmieje :D
:*
Moja też była ciężka. Mała kilka razy budziła się płacząc lub marudząc. Taki urok ;))
Ech, chyba tak. Podobno kiedyś będziemy za tym tęsknić ;)
Your email address will not be published.
24 komentarze